jesienna poezja

O jakie rzewne widowisko:
Czerwone liście za oknami
I cienie brzóz,płynące nisko
Za obfitymi obłokami.
***
Nad ranem jeszcze biały szron
A oto już się dzień płomieni.
I stoi mój rówieśnik-klon
Wpozłocie słońca i jesieni.
***
Oszyby deszcz dzwoni,deszcz dzwoni jesienny.
Dżdżu krople padają i tłuką się w me okno…
Jęk szklany…płacz szklany…
A szyby w mgle mokną.
I swiatła szarego blask sączy się senny…
O szyby deszcz dzwoni,deszcz dzwoni jesienny.
***