Nie płaczmy

Nie płaczmy

Nie płaczmy, gdy bliscy odchodzą,
z chwilą urodzenia już wiemy,
że po ciężkiej, ziemskiej tułaczce,
na pewno stąd odejdziemy.

Płacz nie zmieni niczego,
tych co odeszli, nie wskrzesimy,
nasze życie także ma swój koniec,
może kiedyś z innymi tu wrócimy.

Żyjmy w zgodzie z naturą,
wszystko od kosmosu zależy,
tam w gwiazdach jest zapisane,
co komu i ile się należy.

Śpieszmy się kochać ludzi,
tak ksiądz Twardowski powiedział,
bo co życie tu na ziemi i co śmierć,
on bardzo dorze wiedział.

Nauczmy się przebaczać,
kochajmy i bądźmy kochani,
wówczas z godnością odejdziemy
i nigdy nie będziemy zapomniani.

_____________(,,)
______________ II
____________§§§§§§
______((____ §§§§§§_____))
______(,,)___§§§§§§____(,,)
______ II ___ §§§§§§____ II
____§§§§§§__§§§§§§__§§§§§§
____§§§§§§__§§§§§§__§§§§§§
____§§§§§§__§§§§§§__§§§§§§
____§§§§§§__§§§§§§__§§§§§§
____§§§§§§__§§§§§§__§§§§§§
$$__§§§§§§__§§§§§§__§§§§§§__$$
$$$$§§§§§§__§§§§§§__§§§§§§$$$$
__$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
____$$$$____$$$$$$____$$$$$

ŚWIATEŁKO PAMIĘCI DLA TYCH CO JUŻ ODESZLI
 
  

Wspomnienie


Wspomnienie

Mimozami jesień się zaczyna,
złotawa, krucha i miła,
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
która do mnie na ulicę wychodziła.

Od twoich listów pachniało w sieni,
gdym wracał zdyszany ze szkoły,
a po ulicach w lekkiej jesieni
fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
nieśmiertelnik żółty – październik.
To ty, to ty, moja jedyna,
przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy.
Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny,
od mimozy złotej majowy.

Ach czułymi, przemiłymi snami
zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
w snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
jak ta złota, jak ta wonna wiązanka.
Julian Tuwim