nadzieja

Nudno samemu na tym świecie żyć,nikt nie otworzy Ci drzwi.

Wracasz do pustego domu,niepotrzebna nikomu.

Dni mijają smutno i sennie…tak deszczowo,jesiennie.

Godzina ciągnie się za godziną,te chwile kiedyś przeminą.

Znów zaświeci słońce pełne blasku,gorące.

Na łące zakwitną kaczeńce…do miłości nie trzeba nic więcej.

Ptaki zaśpiewają miłosne trele,w naszych sercach obudzą nadzieję.

Wiatr będzie nas delikatnie muskał,całował nasze włosy,usta.

Ciepły deszcz zmyje nasze troski,zrobi dużo miejsca nadchodzacej radości.

Takie są moje malutkie marzenia.Czy  one są do spełnienia?

Jesień w pełni

Gdy za oknem jest już jesień w pełni

Gdy jej kolor złoty słota nieustannie zmywa

Listpoadowe wiatry z drzew resztki liści strącają

Szarość do nas przybywa.

Czy Twe serce nostalgia ogarnie?

Czy też barwy tęczy w nim zagoszczą nagle?

 

 

jesienna poezja

O jakie rzewne widowisko:
Czerwone liście za oknami
I cienie brzóz,płynące nisko
Za obfitymi obłokami.
***
Nad ranem jeszcze biały szron
A oto już się dzień płomieni.
I stoi mój rówieśnik-klon
Wpozłocie słońca i jesieni.
***
Oszyby deszcz dzwoni,deszcz dzwoni jesienny.
Dżdżu krople padają i tłuką się w me okno…
Jęk szklany…płacz szklany…
A szyby w mgle mokną.
I swiatła szarego blask sączy się senny…
O szyby deszcz dzwoni,deszcz dzwoni jesienny.
***